To chyba teraz kolej na mnie.
A więc nazywam się Mika, chociaż z racji tego, że dowiedziałam się, że jakieś pospólstwo ma czelność nazywać się jak ja, kombinowałam z metamorfozą mego pseuda. Można na mnie mówić różnie... dostępne wersje to: Mika, Micia, Mikka, Yukke, Hakuei lub Kyo. Wiem, że to dość kontrowersyjne, ale o tym później.
Muzyka, to chyba jest moje największe uzależnienie, a słucham jej różnej. Samego j-rocka od około 9lat, w tym MUCC'a od 6? Dobra nie ważne XD nie mam pamięci do dat. Przez moje uszy przelatuje w dużej mierze j-rock (głównie zespoły, których średnia wieku wśród członków wynosi przynajmniej 30 XD", wyjątkiem są Gazety do których ostatnio wróciłam O.o'), całkiem sporo brytyjskich zespołów z etykietką 'indie/alternativ', klasyka <3, bo Chopina sobie nie potrafię odmówić, gotyk, punk, lata 80 i jeszcze wiele innych dziwnych gatunków, na które nie jest czas i miejsce XD
Planuje zostać całkiem niezłą perkusistą, ale jak narazie ćwiczę sobie śpiewanie XD" Leń z ciebie, Mika.
Uwielbiam czytać książki, w szczególności Pratchetta i oglądać ID (Investigation Discovery), gdzie moimi ulubionymi programami są sekcje zwłok, dokumenty o mordercach (seryjni~! *w*) oraz historie o duchach. BTW... Ostatnio poważnie stwierdziłam, że powoli staję się otaku jeśli chodzi o ONE PIECE <3 to jedna z bardzo niewielu mang/anime, które jestem w stanie przetrawić.
Z profesji zajmuję się ciuchami. Projektuję, zdarza mi się uszyć XDDDD oczywiście jak mi się zachce :3
Musicie się także przygotować na różne fazy ze strony mojej czy Futrzaka. Faz, których możecie nie ogarniać w pierwszych momentach, ale później to już kwestia przyzwyczajenia. Ostatnio wraca mi faza na dziki zachód i Miya pewnie znowu zamieni się w Bucho i będzie rozmawiał ze swoimi meksykańskimi braćmi, pomagając Yuketsuko a dokładnie Blankę by zdobyć szanownego jegomościa o imieniu Tatsurou. Perły <3
Tak. Jestem yaoistką.
Generalnie co do Kyo, Yukke i Hakueia. Generalnie byłabym suką, żeby ich nie przedstawić. Kyo, znany w bliższym gronie, jako moje alter ego, bądź odpowiednik działający za moją agresję, zdenerwowanie i głód. Yukke <3 awww, długa historia, ale generalnie jest to stworzonko o dość przyjaznym nastawieniu. No i Hakuei, którego jestem wielką fanką, a te miano wzięło się najpierw przez RPG, a potem przez cosplay i jakoś tak zostało xDDD .... Hyde by się obraził, jakby to usłyszał xDDD bo od tego pierdziela wszystko się zaczęło <3

Jak macie jakieś pytania, to walcie śmiało! XDDDD